Kulisy powstawania kursu „Domowa Sieć Ethernet”

Tego kursu miało nie być!

Plan na drugie półrocze 2020 roku był prosty:

• Przygotować DODATEK do kursów domowej elektryki obejmujący instalację teleinformatyczną (sieć LAN)
• Przygotować dodatek do kursów domowej elektryki obejmujący instalacje RTV/SAT
• Zrobić aktualizację kursów Zbuduj Swoją Rozdzielnicę i Osprzęt i Okablowanie (v2)

Po co to wszystko?

Mam cel / marzenie, żeby przygotować kompletne poradniki dot. instalacji elektrycznych i teletechnicznych w domu. Żeby nie było słabych punktów, braków i niedomówień. All in one!
No bo tak, z jednej strony kurs powinien być konkretny, prowadzić jasno do określonego celu. Bez rozdrabniania się na niuanse i niuansiki.
Z drugiej strony powinien umożliwiać uczestnikowi rozwinięcie skrzydeł w mniej popularnym zagadnieniu.

Aby spełnić to drugie oczekiwanie, przy każdym kursie tworzę grupę dyskusyjną. Gdy są wątpliwości, gdy brakuje jakiejś działki w omawianym temacie, uczestnik ma zawsze możliwość dopytać. Wiele drobnych tematów da się w taki sposób przedyskutować, ale są i grubsze sprawy, których nie da się zamknąć w kilku zdaniach, czy artykułach.

Jednym z takich zagadnień jest sieć Ethernet, a w mniej formalnym języku sieć komputerowa
Z nią jest jak z niewielkim garnkiem zupy. Niby starczy tylko dla dwojga, podnosisz pokrywkę, a tam… wierzchołek góry lodowej. 😉

Nieznośny chochlik

To jest piękne i przekonuję się o tym za każdym razem, gdy przygotowuję chociażby artykuł na bloga, a kurs online w szczególności.
W głowie pojawia się zarys prostych kilku lekcji. No bo co w takiej domowej sieci komputerowej trzeba zrobić:

• Położyć kilka, kilkanaście odcinków kablowych w domu
• Zainstalować gniazdka
• Zarobić końcówki RJ45
• Kupić router + switch (opcja)
• Kupić access pointy
• Skonfigurować

Idealny temat na dodatek do kursu.
I już w trakcie przygotowania konspektu, a w szczególności podczas realizacji konkretnych tematów, w głowie pojawia się GŁOS. Nie wiem czy to aniołek, czy diabełek, nazwijmy go chochlikiem. Jest to głos, który szepcze do wewnętrznego ucha:

• Temat – Przygotowanie zestawienia urządzeń i elementów w instalacji komputerowej:
  • Radku, a może dałoby radę, aby użytkownik wybierał z listy rozwijanej najbardziej popularne opcje, żeby nie musiał zastanawiać się czy poprawnie wypełnił daną kolumnę.
  • A może by tak skoroszyt ostrzegał użytkownika, że dobrał nieodpowiedni sprzęt do swojej sieci.
  • Najlepiej jakbyś konkretnie wypisał użytkownikowi ile potrzebuje portów, o jakiej prędkości i jak się ma to do tego co wybrał.
  • A tego, switch PoE i urządzenia zasilane przez PoE uwzględniłeś w analizie?
  • A co jeśli zamiast switcha PoE, użytkownik wybierze zasilacz PoE?
  • Fajnie, jakbyś przygotował szablon rozpiski urządzeń podłączonych do określonych portów w switchach i routerze.
  • Zrobiłeś? Super, a może da się, żeby ten szablon wypełniał się automatycznie na podstawie wprowadzonych wcześniej danych, tak żeby użytkownik miał gotową rozpiskę do umieszczenia w skrzynce sieciowej?
  • A co będzie jeśli użytkownik będzie chciał sam pozmieniać przyporządkowanie urządzeń do portów? Fajnie jakby automat nie nadpisywał wprowadzonych przez użytkownika zmian, ale jakby pojawiły się jakieś nowe elementy w sieci, to je dołożył do dokumentacji.

• Temat – Teoria – sieci przewodowe, WiFi, Internet, Ethernet, aktywne urządzenia sieciowe:
  • Fajnie, że piszesz o routerze, a czy nie lepiej byłoby zacząć od różnicy pomiędzy Ethernetem, a Internetem?
  • Jak piszesz o topologii, to przydałby się schemat…
  • …ale nie jeden na cały artykuł, do każdego przypadku po schemaciku poproszę.
  • Podstawowe informacje nt. działania routerów teoretycznie wystarczą, ale warto wspomnieć o kilku dodatkowych opcjach i możliwościach…
  • …ze schematami ma się rozumieć.
  • 867Mb/s po WiFi? Haha! Weź lepiej wytłumacz od czego to zależy, żeby nie było zdziwienia.
  • Zwykle stosujemy niezarządzalne switche w domu co? No, ale wspomnij o zarządzalnych. Niektórzy na pewno je wybiorą. Co one takiego mają?
  • Weź to zrób porządnie, jakieś rysunki z przykładami.

I tak za każdym razem.

Myślę, że i tak jest tutaj postęp, bo kiedyś dręczyło mnie chorobliwe dopieszczanie niewiele znaczących kwestii, a teraz dopieszczam jedynie kwestie znaczące. Przynajmniej w to chcę wierzyć. 😀

Generalnie w tym całym rozumowaniu chodzi o to, żeby rozwiązywać wszelkie możliwe problemy uczestnika na każdym etapie realizowania instalacji. Czyli nie tylko spraw dot. planowania, nie tylko spraw dot. WiFi, czy wyboru routera, nie tylko spraw związanych z doborem i układaniem kabli. W kursie ma być wszystko, co najważniejsze, a efektem końcowym kursu jest… sprawnie działająca sieć, a użytkownik nie podchodzi do routera, access pointa czy switcha jak pies do jeża tylko bez respektu konfiguruje je zgodnie z własnymi potrzebami.
Bo ostatecznie, nie jest to żadna technologia kosmiczna.

Tablica testowa

Nie byłbym sobą, gdybym nie przygotował na potrzeby kursu testowej tablicy symulującej przykładową, acz realną instalację (poniżej powinna się wyświetlić animacja, jeśli jej nie widzisz, poczekaj chwilę, trochę waży i może się kilka sekund ładować).

Tablice szkoleniowe nie lubią nudów. Tam się musi coś dziać, powinny być pokazane przykładowe rozwiązania, różnego rodzaju sprzęt, osprzęt i okablowanie.
Postanowiłem, że wyposażę ją w każdy rodzaj aktywnego sprzętu sieciowego stosowanego w domu: router, switch, switch PoE, access point. Do tego dorzuciłem gniazdka ethernetowe różnego typu i kamerę monitoringu wraz z rejestratorem.

Centralkę systemu alarmowego i pompę ciepła zastąpiłem za to naklejkami opisowymi. Nie, żeby chodziło koszty, po prostu nie było już miejsca. 😉

Formuła kursu

Domowa Sieć Ethernet najbardziej przypomina w formule kurs Zbuduj Swoją Rozdzielnicę. Doszedłem do wniosku, że sprawdzi się bardzo dobrze i w tym przypadku:

1. Mamy do wykonania instalację, ale żeby cokolwiek rozpocząć musimy wiedzieć jak działają poszczególne jej elementy i jak funkcjonują jako całość.
2. Do wykonania instalacji potrzebny jest plan. Rozmieszczenie elementów aktywnych i pasywnych na rzucie budowlanym.
3. Żeby się nie pogubić w notatkach ze schematu – teraz i w przyszłości – potrzebujemy zestawienia, obejmującego najważniejsze właściwości każdego z elementów. Najlepiej, żeby zestawienie samo informowało, choćby o najprostszych błędach i sugerowało rozwiązania („Inteligentny skoroszyt”).
4. Ani na rzucie budowlanym, ani w zestawieniu, czy na liście kablowej nie uda nam się zobaczyć w mgnieniu oka jak poszczególne elementy są ze sobą połączone. Potrzebny jest graficzny schemat sieci, najlepiej na jednej kartce A4. Niby ogólny, ale posiadający wiele dodatkowych szczegółów (analogicznie jak w szablonach schematów jednokreskowych i rozmieszczenia modułów w rozdzielnicy).
5. Na komputerku wszystko ładnie, pięknie, ale trzeba pokazać jak to zamontować…
6. …a następnie przetestować, skonfigurować i uruchomić.

Bułka z masłem.

Dla kogo jest kurs i co w nim dokładnie siedzi?

Tego typu „drobnostki” są szczegółowo rozpisane na stronie produktowej kursu, dlatego nie będę się tutaj powtarzał. Zostawię za to link:

eldago.pl/Domowa-Siec-Ethernet

Pozdrawiam! 🙂