Potrzebuję puszkę elektryczną podtynkową…
Na tytułowe stwierdzenie w hurtowni elektrycznej sprzedawca zapewne odpowie pytaniem: Jaką?
I tutaj zaczynają się schody. Rodzajów puszek elektroinstalacyjnych (elektrycznych) podtynkowych jest całe mnóstwo na rynku.
Niby wybór nie powinien nastręczać problemów, w końcu to tylko kawałek plastiku, jednak nieprzemyślane zakupy mogą się skończyć problemami zarówno w trakcie osadzania puszki jak i podczas instalacji gniazdka lub wyłącznika w puszce lub najzwyklejszym przepłaceniem za produkt, którego nie potrzebujemy.
Sam, będąc zielony w tym temacie, popełniałem kilkakrotnie błędy co kosztowało mnie sporo nerwów i wielu niepotrzebnie wypowiedzianych słów w trakcie wykonywania prac elektroinstalacyjnych.
Przechodząc do konkretów, skupię się na najpopularniejszych puszkach elektrycznych podtynkowych służących głównie do montażu:
- gniazdek elektrycznych
- wyłączników oświetlenia
- gniazdek teletechnicznych (internet, TV)
W artykule postaram się odpowiedzieć na kilka pytań:
- Jak głęboka powinna być puszka elektryczna?
- Jakiej puszki potrzebuję do zamontowania wyłącznika w pojedynczej ramce?
- Czym charakteryzują się puszki łączeniowe?
- Czy warto inwestować w puszki wielokrotne?
- Jakie puszki dobrać do płyt kartonowo gipsowych?
- Czy potrzebne mi są puszki z deklem?
- Osadziłem puszkę zbyt głęboko w ścianie, co mogę z tym zrobić?
Jak głęboka powinna być puszka elektryczna?
Elementy te dostarczane są w wersjach o głębokości:
- 40 mm (płytkie)
- 60 mm (głębokie)
- 80 mm (ekstra głębokie)
Na wybór puszki o odpowiedniej głębokości wpływa kilka czynników:
- Elementy dodatkowe – jeśli w puszce ma być zamontowane gniazdko / wyłącznik bez dodatkowych elementów takich jak złączki elektryczne, przekaźniki lub ściemniacze to puszka 40mm w zupełności wystarczy. Dla wprawnego elektromontera zamontowanie 2-3 złączek wraz z wyłącznikiem w puszce 40mm to nie jest wielki problem, natomiast dla kogoś kto wykonuje tą czynność od czasu do czasu, może to być delikatnie ujmując, uciążliwe.
Jeśli planujesz dołożyć element pośredniczący (przekaźnik, ściemniacz) to puszka o głębokości co najmniej 60mm jest konieczna. - Materiał z jakiego wykonana jest ściana – w Polsce dość rozpowszechnione są budynki wykonane z tzw. wielkiej płyty czyli żelbetonu. Draństwo jest twarde i do tego co chwila pręty. W takim przypadku warto rozważyć zakup puszki o gł. 40mm i przełknąć pigułkę ciasnoty w puszce kosztem mniejszej ilości potu wylanego na wywiercenie otworu.
- Grubość ściany – natury nie oszukasz, jeśli masz ściankę o grubości 50mm, zamontowanie puszki 60mm może być problematyczne 😉
Na ogół, jeśli nie ma przeciwwskazań, warto kupować puszki o głębokości co najmniej 60mm, nawet jeśli nie ma potrzeby teraz, dodatkowa przestrzeń w puszce może być przydatna w przyszłości.
Jakiej puszki potrzebuję do zamontowania wyłącznika w pojedynczej ramce?

Odpowiedź: jak najprostszej. Nie ma tutaj co kombinować.
Pytanie uzupełniające brzmi czy puszka ma być wmurowana czy zamontowana w płycie kartonowo-gipsowej?
O puszkach do regipsów (płyt k-g) piszę poniżej, a tutaj omówię puszki elektryczne o najprostszej budowie i najmniejszej cenie ze wszystkich tutaj prezentowanych.
Poniższe zdjęcia przedstawiają puszki o głębokości 40mm i 60mm.
Puszka pojedyncza nie posiada żadnych dodatkowych elementów umożliwiających łączenie z innymi puszkami, zatem wmurowanie dwóch puszek pojedynczych obok siebie w celu zamontowania gniazdek w ramce podwójnej, wymaga dużej precyzji i odrobiny szczęścia.
![]() |
![]() |
Od spodu puszka posiada cztery elementy, przygotowane – w zależności od potrzeb – do wyłamania (np. kombinerkami) i przepuszczenia tamtędy przewodu. Jeśli potrzebny jest otwór w innym miejscu, trzeba sobie pomóc nożem (najlepiej monterskim).
Obcinaczki boczne w tym przypadku się nie sprawdzą, gdyż plastik może popękać.
![]() |
![]() |
Puszka w standardzie posiada dwa wkręty, które są pomocne podczas montażu gniazdka / wyłącznika. Sposób ich użycia, jak i montażu elementu w puszce prezentuję w artykule o wymianie gniazdka elektrycznego (również na filmie 🙂 ).
![]() |
![]() |
Puszkę płytką kupisz za ok. 40-45gr, puszka głęboka jest o kilka groszy droższa.
Czym charakteryzują się puszki łączeniowe?
Kolejne elementy elektromonterskie to starsze siostry wyżej omówionych. Grubość i wytrzymałość plastiku w zasadzie jest identyczna. Co je wyróżnia, to elementy łączeniowe:
- Dolne – tzw. kominki
- Górne.
Puszki łączymy dociskając je mocno do siebie, aż usłyszymy „klik”. Efekt? Puszki połączone są w jednej linii i w odległości umożliwiającej zamontowanie gniazdek / wyłączników w jednej ramce (podwójnej, potrójnej itp.). Kominki które nie są potrzebne (zewnętrzne) przed montażem najczęściej się obcina (brzeszczotem albo szlifierką kątową) żeby nie utrudniały osadzenia puszek.
Puszka jest przygotowana do poprowadzenia przewodów poprzez łączenia dolne.
Od spodu widać wyraźny postęp w stosunku do puszek pojedynczych. Przepustów, które można wyłamać jest całkiem sporo. Tam gdzie jest potrzeba to robimy włam i wprowadzamy przewód.
Tak na marginesie, żeby mieć jak najwięcej miejsca wewnątrz puszki, wchodzimy przewodem od tyłu puszki (na ile jest to oczywiście możliwe).
Podczas montażu istnieje ryzyko, że górne elementy łączeniowe puszek rozejdą się. Należy zwrócić na to szczególną uwagę, gdyż mogą potem wyniknąć problemy z umieszczeniem wyłączników w jednej ramce.
Nie ma żadnego problemu, żeby w razie potrzeby połączyć ze sobą puszki o różnych głębokościach.
Puszki tego typu są kilkanaście groszy droższe od ich pojedynczych odpowiedników.
Czy warto inwestować w puszki wielokrotne?
Puszka wielokrotna to element podtynkowy, w którym można zamontować od 2 do 5 (w zależności od typu zakupionej puszki) wyłączników lub gniazdek.
Podstawową zaletą tego rozwiązania jest wygoda. Tu nie trzeba nic przycinać, nie trzeba specjalnie uważać czy poszczególne wyłączniki są w linii prostej i czy poszczególne przedziały są od siebie odpowiednio oddalone.
Jasne, puszka nie jest super twarda, także teoretycznie jest szansa, że po zamontowaniu pomiędzy pierwszym a piątym przedziałem puszki pojawi się pewna nieliniowość, ale i tak jest to rozwiązanie o klasę wyższe od puszek łączeniowych.
Od spodu widzimy, podobnie jak w puszkach łączeniowych szereg potencjalnych przepustów kablowych w postaci gotowych do wyłamania plastików (po 16 na przedział, 8 z góry i 8 z dołu).
Jeśli chodzi o przepuszczanie przewodów pomiędzy przedziałami, nic prostszego, wystarczy wyjąć plastik dzielący przedział i przepuścić przewody.
Zainteresował Cię ten artykuł? To świetnie!
🎁 Mam dla Ciebie bezpłatny ebook "Przybornik Elektroinstalatora" - pigułkę wiedzy o niezbędnych narzędziach.
Zapisz się na newsletter, odbierz ebook gratis, dowiedz się więcej nt. domowej elektryki.
❗(P.S. czeka też na Ciebie świetna oferta)
Zapisując się na newsletter zgadzam się na przesyłanie na podany adres e-mail wiadomości, ofert i informacji od ELDAGO Sp. z o.o. W każdej chwili mogę wycofać zgodę.
Plastik ten również posiada wyłamywalne elementy, więc po przepuszczeniu przewodów można go, w celach porządkowych, zamontować ponownie w puszce.
Dodatkowym atutem, zresztą obecnym również w wielu typach puszek łączeniowych, jest możliwość naniesienia na ścianę dokładnych punktów, w miejscu których należy wywiercić otwory pod zabudowę puszki.
Rysujemy najpierw przy użyciu poziomicy i ołówka poziomą lub pionową kreskę na ścianie (w celach demonstracyjnych i łatwiejszej możliwości wykonania zdjęć ja swoją kreskę narysowałem na kartce).
Przykładamy puszkę do kreski w taki sposób, aby kreska była widoczna w każdym z otworów znajdujących się w środku danego przedziału.
Zaznaczamy ołówkiem punkty w każdym przedziale.
I elegancko otrzymujemy punkty do wywiercenia otwornicą otworów pod puszki.
Jaka jest podstawowa wada tego rozwiązania? CENA.
Za potrójną puszkę wielokrotną zapłacimy ponad 2 razy więcej niż za komplet 3 puszek łączeniowych o takich samych parametrach. Teoretycznie w perspektywie remontu czy budowy domu koszt ten może się wydawać niezauważalny, jednak w tym przypadku każdy musi sobie sam odpowiedzieć na pytanie, czy warto dopłacać.
Jakie puszki dobrać do płyt kartonowo gipsowych?
Montaż standardowych puszek w ściance wykonanej z płyty kartonowo gipsowej nie jest najlepszym rozwiązaniem. Oczywiście, możliwe jest do wywierconego otworu pod puszkę w płycie k-g naładowanie zaprawy klejowej, jednak nie jest to rozwiązanie ani trwałe, ani estetyczne.
Puszki dedykowane do takich rozwiązań posiadają dodatkowe elementy śrubowe z wypustkami.
Od spodu puszki – oprócz zestawu śrub z przymocowanymi wypustkami – puszki nie wyróżniają się niczym szczególnym, standardowo w różnych miejscach puszki można wyłamać elementy plastikowe w celu przeprowadzenia przewodu.
Dokręcając śrubę, wypustka przesuwa się do czoła puszki.
Po włożeniu puszki do otworu wywierconego w płycie k-g i dokręcaniu śruby w pewnym momencie wypustki zaczną od wewnętrznej strony dociskać płytę, mocując puszkę w otworze.
Fantastyczny opis w jaki sposób zamontować taką puszkę w płycie kartonowo gipsowej, znajdziesz tutaj.
Cenowo puszkom tym bliżej do puszek wielokrotnych niż puszek łączeniowych czy pojedynczych, ale tutaj wg mojej wiedzy nie ma za bardzo alternatywy.
Czy potrzebne mi są puszki z deklem?
Puszki z deklem były kiedyś bardzo popularnym rozwiązaniem. Instalowało się tam wszelkie elementy łączeniowe pomiędzy najbliższymi gniazdkami czy wyłącznikami . Była to taka mikro rozdzielnica montowana w każdym pomieszczeniu gdzieś w okolicach sufitu.
Obecnie, co wynika po trochu z trendu po trochu z estetyki, od tego rozwiązania w domach się odchodzi. Przekaźniki czy złączki umieszcza się po prostu w puszkach podtynkowych za wyłącznikami światła czy gniazdkami. (Dlatego obecnie puszki pod wyłączniki o głębokości 40mm są coraz rzadziej stosowane, ponieważ nie zmieści się tam zbyt wiele elementów dodatkowych.)
Sytuacje są jednak różne i puszki z deklem o różnych głębokościach i średnicy w zależności od potrzeb, są wciąż dostępne na rynku.
Osadziłem puszkę zbyt głęboko w ścianie, co mogę z tym zrobić?
Żeby nie musieć wyrywać wmurowanej w ścianę puszki, z pomocą przychodzą tzw. pierścienie dystansowe. Standardowo dostępne są o dwóch różnych głębokościach, 12 i 24mm.
Pierścień taki montuje się od frontu puszki przy użyciu wkrętów dostarczonych wraz z puszką.
Wkrętów tych nie da się jednocześnie użyć do montażu gniazdka / wyłącznika, zatem jeśli będziesz ich potrzebować, przy zakupie pierścieni zaopatrz się od razu w dodatkowe wkręty do puszek.
Czy to już wszystko?
Absolutnie nie.
Nie wspomniałem np. o puszkach samogasnących, bezhalogenowych (choć wykorzystałem w prezentacji – puszka koloru niebieskiego). W przypadku pożaru nie wytwarzają szkodliwych substancji, a po zniknięciu źródła ognia – teoretycznie – nie będą dalej płonąć. Sensu kupowania takich puszek nie podejmuje się komentować. 🙂
Oprócz tego na rynku jest wiele puszek niestandardowych np. puszka w której można umieścić sporą ilość elementów elektronicznych.
Myślę jednak, że to co zawarłem w artykule w zdecydowanej większości przypadków jest wystarczające do zamontowania wyłączników lub gniazdek wraz z elementami dodatkowymi.
Podsumowanie
Podsumowując, krótkie porównanie zalet i wad 3 rodzajów puszek do wmurowania w ścianie.
Puszka pojedyncza
Zalety: 1. Cena 2. Idealna do montowania wyłączników / gniazdek w pojedynczej ramce. |
Wady: 1. Mała ilość przepustów. 2. Montaż pod elementy w ramkach wielokrotnych mocno utrudniony. |
Puszka łączeniowa
Zalety: 1. Dystanse do sprawnego łączenia puszek. 2. Duża ilość przepustów. 3. Cena |
Wady: 1. Łączenie puszek mało trwałe, trzeba zachować ostrożność przy zamurowywaniu puszek. |
Puszka wielokrotna
Zalety: 1. Wygoda montażu i prowadzenia przewodów pomiędzy przedziałami. 2. Duża ilość przepustów. |
Wady: 1. Cena |
Jeśli chciałbyś coś dodać w temacie lub masz jakiekolwiek uwagi, pisz śmiało w komentarzu 🙂 .
Zainteresował Cię ten artykuł? To świetnie!
🎁 Mam dla Ciebie bezpłatny ebook "Przybornik Elektroinstalatora" - pigułkę wiedzy o niezbędnych narzędziach.
Zapisz się na newsletter, odbierz ebook gratis, dowiedz się więcej nt. domowej elektryki.
❗(P.S. czeka też na Ciebie świetna oferta)
Zapisując się na newsletter zgadzam się na przesyłanie na podany adres e-mail wiadomości, ofert i informacji od ELDAGO Sp. z o.o. W każdej chwili mogę wycofać zgodę.
Czy jeśli mamzbyt mało miejsca (np na zamontowanie przekaźnika dopuszkowego pod osprzętem i schowanie wszystkich przewodów… a ściana jest wystarczająco gruba, CZY MOGĘ po prostu WYKUĆ DNO PUSZKI?
tzn pytam, czy w takim wypadku konieczne jest wymienianie puszki głębokiej na jeszcze głębszą lub kieszeniową, czy może wystarczy odpowiednio powiękrzyć przestrzeń za puszką i nie trzeba się zbytnio przejmować, że sprzęt będzie sobie leżał bezpośrednio w murze (akurat ściana zewnętrzna z bloczków silikatowych).
Bardzo dobrze, że to zostało opisane. Warto dodać, że puszki wielokrotne do ścian producenta na zdjęciach mają znaczniki głębokości osadzenia, nie proponuję marketówek, ponieważ zauważyłem, że mają jakieś wzmocnienia zmniejszające miejsce w środku. Ponadto szkoda, że nie został zamieszczony opis o wielkościach koronek do wiercenia otworów – podpowiem, że nie są takie same 🙂
Ej. Czy sa przedłużenia do puszki fi 80?
Jak osadzić puszkę w ścianie
jeśli przewody są za płytkoto moze tak sie skończyć
Witam
Odnośnie montowania puszek podtynkowych to chcę pomóc wszystkim tym którzy zajmują się tym niezależnie czy zawodowo czy hobbistycznie. Wymyśliłem sobie takie urządzenie które pozwala szybko ustawić puszki w jednakowej odległości od ściany.
Prośba do wszystkich potencjalnych urzytkowników jeśli widzicie już jakieś problemy to proszę o info. Informacja pomoże poprawić mi produkt którym będzie sie lepiej i łatwiej pracowało a o to przecież chodzi i producentowi i użytkownikowi.
Moją propozycje przedstawiam tutaj
https://www.olx.pl/oferta/dystans-do-puszek-elektrycznych-CID628-IDl9I9S.html#487eb3078a
A jak by zostawiać nie obcinać te kominki w puszkach łączeniowych. Dlaczego? dlatego że za jakiś czas można podkuć i dołączyć puszkę albo puszki i poszerzyć gniazda według potrzeb ,,,
Mocowanie puszki za pomocą gipsu przed położeniem tynku.
Sposób polecony szczególnie w przypadku płytkich puszek 40mm oraz 2-5 szt. w jednej ramce aby trzymały się pewnie i nie uległy wyrwaniu przy nakładaniu i zacieraniu tynku.
http://obrazki.elektroda.pl/2922474800_1479823500.jpg
Na świeżo z ostatniej roboty. Niby wie się samo przez siebie i wychodzi „w praniu”. Radek jak się pojawi temat gdzie ten post będzie bardziej pasował lub do Twojego poradnika to przenieś/ skopiuj go. Zdjęcia i opis mojego autorstwa.
http://obrazki.elektroda.pl/1177565300_1477336972.jpg
http://obrazki.elektroda.pl/2706307700_1477337025.jpg
Kolejną zaletą wykonania instalacji bez puszek łączeniowych podsufitowych tylko w puszkach gdzie jest włącznik światła lub gniazdko jest to, że gdy dojdzie do nawet niewielkiego zalania pomieszczenia np. zacieki prze uszkodzony dach, zalanie przez sąsiada z góry że do puszki podsufitowej może dostać się woda i zrobić zwarcie. Spotkałem się z takim przypadkiem.
Do trasowania otworów pod puszki elektryczne polecam poziomicę 120 CM TYP 70 STABILA 16136 i/lub tą o długości 40cm. Inne firmy oferujące podobne rozwiązania to Sola i Karpo. Dokładniejszy opis w drugiej części mojego postu pod artykułem: Sposób na… gniazdko elektryczne
https://elektrykadlakazdego.pl/wymiana-gniazdka-elektrycznego/#comment-842
Przy okazji wymiany gniazdek i włączników na nowe w związku z malowaniem albo większym remontem mieszkania lub domu radzę sprawdzić czy nie należy wymienić także puszek (pod gniazdka i włączniki) na nowe ponieważ do puszek starego typu bez wkrętów nie można dokręcić pierścienia dystansowego. Często fachowcy od wykończeniówki położą np. nowe płytki lub tynk/gładź i inne maziaje a tu puszka starego typu np. blaszana z lat 70-tych została i jest już za głęboko wtedy gniazdo lub wyłącznik nie trzyma się w puszce lub puszka jest wytarta tam gdzie są łapki i one już nie trzymają się. Poza tym warto wymienić instalację aluminiową na miedzianą jeśli taka jeszcze jest w domu.
http://obrazki.elektroda.pl/3966111700_1469568105.jpg
OSADZANIE PUSZEK ELEKTRYCZNYCH W ŚCIANACH Z ROŻNYCH MATERIAŁÓW:
Flimik z serii Mario Budowlaniec: „W tym filmie pokażę jak montować puszki elektryczne w pełnej ścianie, płytach kartonowo-gipsowych oraz w styropianie. Zobaczysz czym najlepiej przyklejać puszki, jak montować gniazdka, a na koniec przeprowadzę testy wytrzymałości.”
ps. polecam gorąco jego filmiki o remontach można się wiele nauczyć i samemu zrobić lub wiedzieć na co zwrócić uwagę fachowcom
https://www.youtube.com/watch?v=xHElDTYGWww
Osadzanie puszek elektrycznych w ścianie z cegły „dziurawki”
https://www.youtube.com/watch?v=GoluQi_50_s
Czy można osadzić puszkę używając pianki montażowej zamiast gipsu budowlanego
http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2859473.html
Nie miałem pojęcia, że o puszkach można zrobić taki obszerny i ciekawy artykuł.
Od siebie dodam, że istnieją jeszcze tzw puszki niepalne o podwyższonej odporności na temperatury, nawet do 850st. C. Do zadań specjalnych 🙂
witam, a powiedz proszę jaka jest „niebezpieczna” głębokość osadzenia puszki? chodzi o to, że moi elektrycy wpuścili puszki w ściany po czym tynkarze w niektórych miejscach nałożyli tyle tynku, że puszki są ok 3 cm w tynku. Wszyscy mówią, że wystarczy zamontować gniazdka na śruby i nie będą wypadać. Ja mam wątpliwości czy jednak jest to trwałe rozwiązanie. Kuć nie chcę więc myślałam o przedłużkach. Ale elektrycy chcą po prostu zamontować gniazdka. Więc już nie wiem czy ja przesadzam, czy oni idą na łatwiznę
Okazuje się, że puszki wielokrotne nie są bez wad, o których warto tu wspomnieć.
Po pierwsze trzeba wykuć po nie większą dziurę niż pod puszki łączeniowe. A po drugie standardowe zaślepki do tynkowania niestety nie dają rady przykryć w całości takiej puszki:
https://plus.google.com/+Przemys%C5%82awPop%C5%82awski/posts/YpGoqSJxozX
Są jakieś specjalne zaślepki / dekielki do puszek wielokrotnych?
Świetny artykuł. Sam podjąłem się wykańczania mieszkania, jestem na etapie przerabiania elektryki. Dokładnie czegoś takiego potrzebowałem.
Dzięki 🙂