Gniazdko na podwójnej fazie

Z cyklu „Historie z prądem” (premierowy odcinek!), opowiemy sobie o sytuacji, która może się wydarzyć w domu każdego z nas. Zdarzyła się ona czytelnikowi o imieniu Jarek (serdecznie pozdrawiam) i postanowiliśmy wspólnie znaleźć rozwiązanie problemu.

Dla uważnego czytelnika nie jest żadną tajemnicą, że do otworów gniazdka – od strony wewnętrznej – doprowadzone są przewody: fazowy i neutralny. Bolec natomiast połączony jest z przewodem ochronnym (artykuł).
Oznacza to m.in. że, gdy w instalacji elektrycznej wszystko jest w porządku, potencjał elektryczny będzie znajdował się jedynie w otworze z podłączonym do niego przewodem fazowym. Potwierdzenie tego faktu uzyskamy choćby sprawdzając potencjał elektryczny za pomocą próbnika napięć (artykuł). Cóż mamy więc począć, jeśli ni stąd ni zowąd w obu otworach gniazdka pojawi się potencjał?

Jak to się stało?

Myślę, że nikt nie opisze tego lepiej jak naoczny świadek:

„(…) żona prasowała firanki. Po zakończeniu prasowania podłączyła do tego samego gniazdka odkurzacz, którego przełącznik był włączony a czego nie zauważyła. W momencie włączenia przewodu do gniazdka odkurzacz wydał chwilowy głos włączenia i ucichł. Pomyślałem, że się zepsuł ale nie. Po chwili sprawdziłem gniazdko i okazało się, że w obydwu otworach (na obydwu przewodach) jest prąd.”

DSC_1645 DSC_1646
Zdjęcia poglądowe (wykonane w innej lokalizacji na potrzeby zobrazowania sytuacji)

Żeby uściślić, w obydwóch otworach gniazdka próbnik wskazał obecność napięcia.
Jak to się stało? W jednym momencie do gniazdka musiał być doprowadzone właściwe napięcie tj. przewód fazowy i przewód neutralny, skoro urządzenia działały. Po chwili, spowodowanej uruchomieniem odkurzacza, coś poszło nie tak.

    Pamiętaj, aby wszelkie prace elektroinstalacyjne wykonywać przy WYŁĄCZONYM napięciu elektrycznym. Zanim przystąpisz do prac upewnij się, że napięcie jest wyłączone np. przy użyciu próbnika napięciowego o którym piszę tutaj.
    Wykręć bezpieczniki / wyłączniki nadprądowe jeśli masz jakiekolwiek podejrzenie, że przewody nad którymi chcesz pracować są pod napięciem!
    Nie zastosowanie się do powyższego zalecenia może skutkować porażeniem prądem elektrycznym.

    Szukamy rozwiązania

    I. myśl: „Odkurzacz w chwili rozruchu może pobierać dość duży prąd więc być może, po wielu latach eksploatacji przepaleniu uległ w którymś punkcie przewód neutralny” (więcej o skutkach przerwania przewodu neutralnego w artykule o uziemieniu)

    Dodatkową informacją potwierdzającą to założenie, było:

    „Taka sytuacja jest jeszcze tylko w jednym gniazdku ale w innym pomieszczeniu.”

    Lokalizacja uszkodzonego przewodu neutralnego może nie być sprawą prostą. Łatwe czy trudne, nie ma znaczenia, trzeba rozpocząć od wykonania pierwszego kroku, najlepiej od miejsca w którym zdarzenie wystąpiło czyli od gniazdka do którego podpięty był odkurzacz.

    Po pierwsze chciałem się dowiedzieć czy gniazdko posiada bolec uziemiający i czy na nim również znajduje się potencjał elektryczny. Po drugie poprosiłem czytelnika o rozkręcenie gniazdka i sprawdzenie obecności napięcia zgodnie z przepisem:

    • Trzeba wyłączyć napięcie w gniazdkach (bezpiecznikiem lub wyłącznikiem w rozdzielnicy domowej)
    • Rozkręcić gniazdko i odkręcić przewody z gniazdka a następnie podpiąć je w celach bezpieczeństwa do kostek elektrycznych – każdy przewód osobno.
    • Podłączyć napięcie w rozdzielnicy.
    • Sprawdzić próbnikiem czy jest napięcie na poszczególnych przewodach (próbnikiem i (jeśli był w posiadaniu) multimetrem).

    Prawdopodobieństwo, że gniazdko uległo uszkodzeniu było minimalne, ale warto było sprawdzić czy taka sama sytuacja ma miejsce na przewodach odseparowanych od gniazdka. Ponadto przy użyciu multimetru moglibyśmy sprawdzić czy potencjał na przewodzie neutralnym jest równy potencjałowi na przewodzie fazowym. Nie jest to wcale oczywiste, a próbnik może wskazywać napięcie nawet jeśli potencjał jest na poziomie zaledwie kilkudziesięciu volt.

    W odpowiedzi otrzymałem obszerny raport z sytuacji elektrycznej w mieszkaniu:

    „(…)sprawdziłem zgodnie z Twoim zaleceniem napięcie w gniazdach ustawiając multimetr na zakres 500 V. We wszystkich gniazdach w mieszkaniu (poza tymi dwoma) jest napięcie rzędu 237 V. W tych felernych nie ma w ogóle!!!”

    oraz

    „Gniazdko I – są w nim dwa przewody (czarny i niebieski), na obydwóch jest faza, przewody są całe, nie upalone. Po odkręceniu przewodów od gniazda sytuacja bez zmian.”

    DSC_1644

    Ok czyli mamy potwierdzenie, na obu przewodach znajduje się potencjał elektryczny (próbnik). Dzięki multimetrowi wiemy również, że ten potencjał jest identyczny (napięcie równe zero). Zakładając, że w innych gniazdkach jest napięcie ~237V (pomiędzy przewodem fazowym i neutralnym), to należy wysunąć przypuszczenie graniczące z pewnością, że potencjał o takim poziomie znajduje się na obu przewodach w miejscu pomiaru tj. przy gniazdku I.
    Ponadto mamy również odpowiedź na pytanie o obecność przewodu ochronnego. W skrócie: brak.

    „Nad gniazdem, pod sufitem jest puszka z przewodami (…) przewody są całe, ścisło poskręcane. Nie widać śladów żadnego zwarcia.”

    Tą informację należy raczej uznać za nieistotną dla naszej sprawy. Puszki podsufitowe używane są najczęściej tylko i wyłącznie do obwodów oświetleniowych. Gniazdka połączone są na ogół bezpośrednio, zasilanie prowadzone jest od jednego do drugiego itd.

    „Gniazdko II – są w nim dwie pary przewodów: czarny-niebieski i czarny-niebieski. We wszystkich czterech otworach gniazdka jest faza.
    Po
    odkręceniu gniazda sytuacja wygląda następująco: na jednej parze przewodów (czarny-niebieski) nie ma fazy na żadnym z nich. Na drugiej parze (czarny-niebieski) faza jest na obydwóch przewodach.”

    Kilka wniosków:

    • Wygląda na to, że źródło problemu znajduje się poza tymi gniazdkami. Do gniazdka II doprowadzone są przewody (fazowy i neutralny), które posiadają potencjał elektryczny.
    • Na podstawie opisu można narysować przypuszczalną topologię połączeń (rysunki poniżej).
      Test numer 1:
      Pomiar1
      Test numer 2:

    • Skoro pozostałe gniazdka w mieszkaniu funkcjonują prawidłowo, a mimo tego na przewodzie neutralnym z zewnątrz doprowadzony jest potencjał elektryczny, należy odrzucić założenie, że problem znajduje się gdzieś pomiędzy gniazdkami (upalony przewód).
      PrzerwanyPrzewod1
      PrzerwanyPrzewod2
    • Pytanie zatem brzmi, z którym gniazdem połączone jest Gniazdko II? Tam musi być problem skoro pozostałe gniazda są OK.
      „Jakieś przebicie lub raczej przewód neutralny (niebieski) prowadzący do Gniazda II nie był solidnie zamontowany i w trakcie eksploatacji podczas nagłego skoku prądu „odskoczył” i od tej pory dotyka śrubki (lub złącza) do której podłączone są przewody fazowe” – to były moje przemyślenia w tamtym momencie.

    Przełom

    Następnego dnia otrzymałem odpowiedź:

    „(…)poszedłem do trzeciego gniazdka, które ma również dwie pary przewodów gdzie stwierdziłem, że jeden z niebieskich przewodów wysunął się z pod śrubki mocującej. Po jego podłączeniu wszystko wróciło do normy.
    Te III gniazdo znajduje się w tym
    samym pomieszczeniu co gniazdo II i z tamtej strony idzie prąd do gniazda II i dalej do I. Tak więc prąd płynie od gniazda III poprzez II do I.”

    I teoretycznie to by było wszystko. Niedokręcony przewód spowodował tyle zamieszania. Warto jednak jeszcze tutaj zaznaczyć dwie prawdopodobne przyczyny pojawienia się 230V na przewodzie neutralnym.

    Rozwiazanie1

    Pierwsza, o której wspomniałem powyżej to „odskoczenie przewodu” przez co przewód neutralny stykał się ze złączem przewodów fazowych lub z przewodem fazowym bezpośrednio. Taki efekt wydaje się być mało prawdopodobny, ale z drugiej strony być może z końcówki jednego z przewodów fazowych zdjęty był zbyt duży odcinek izolacji i wystarczyło niewiele aby przewody neutralny z fazowym się zetknęły.

    Rozwiazanie2

    Druga przyczyna to przewód neutralny zasilający gniazdko był odpięty i „wisiał” w powietrzu. A pojawienie się potencjału elektrycznego na przewodzie neutralnym prowadzącym do gniazd II i I było możliwe poprzez podpięte do jednego z gniazd (I, II, lub III) urządzenie. Ten przypadek oznaczałby jednak, że:

    • Do wystąpienia efektu „fazy na neutralnym” konieczne było podpięcie urządzenia do jednego z gniazd i załączenie go.
    • Gniazdo III nie działałoby poprawnie, podobnie jak „załączone” urządzenie, w końcu wszystkie te gniazda byłyby odseparowane od zasilającego przewodu neutralnego.

    Warto wspomnieć o pojemności

    W komentarzach poniżej, Sylwester zwrócił uwagę na możliwą przyczynę wskazania – przez próbnik – napięcia na przerwanym przewodzie neutralnym.

    „W przewodzie neutralnym pojawiło się napięcie wykrywalne (neonówką) przez zjawisko indukcji.
    Jak był temat próbnika napięcia też zwróciłem na to uwagę, ponieważ to częsty problem(zagadka) świeżych elektryków.”

    No tak, niby przewód neutralny odłączony od przewodu zasilającego, poprowadzony jest zaledwie przez kilka gniazdek. Skąd tam ma się wziąć potencjał elektryczny? Właśnie dzięki temu, że przewód ten nie jest podłączony do zasilającego przewodu neutralnego i jego potencjał nie jest zrównany z potencjałem ziemi. Jeśli więc „coś” sprawi, że na odciętym od „świata” przewodzie neutralnym pojawi się potencjał, to nie będzie on miał gdzie „uciec”.
    Dzięki zjawisku pojemności przewodów, część potencjału elektrycznego znajdującego się w przewodzie fazowym, może pojawić się w odseparowanym przewodzie neutralnym.

    Dosyć gadania. Sprawdźmy to!

    DSC_1789

    Rozkręciłem pierwsze lepsze gniazdko w mieszkaniu i „upaliłem zero” wypinając z niego przewody neutralne: zasilający (po prawej) i prowadzący do kolejnych gniazdek (po lewej) – oczywiście operacja odpięcia wykonana beznapięciowo. Oba przewody umieściłem w kostce elektrycznej w celu wykonania pomiarów.
    Dwie uwagi:

    1. W sumie odłączyłem w ten sposób od zasilania 7 gniazdek.
    2. Wszystkie wtyczki urządzeń z felernych gniazdek zostały wypięte.

    DSC_1798

    Po podaniu napięcia, na przewodzie fazowym (otwory po lewej stronie) próbnik wskazuje obecność napięcia.

    DSC_1799

    W „upalonym” przewodzie neutralnym próbnik, którego zakres wynosi 110 – 250V AC (prądu zmiennego), nie wskazał napięcia. Pójdźmy jednak dalej…

    DSC_1791

    Po zmierzeniu napięcia pomiędzy przewodem fazowym, a zasilającym przewodem neutralnym (widać końcówkę sondy wpiętej do kostki elektrycznej), otrzymałem elegancki wynik bliski 230V.

    DSC_1794

    Pomiar napięcia pomiędzy przewodem fazowym, a przerwanym przewodem neutralnym wskazał jednak co innego (205V), sugerując że na przewodzie neutralnym znajduje się potencjał elektryczny.

    DSC_1796

    To co pozostało? Sprawdzenie napięcia pomiędzy przewodami neutralnymi. No i mamy wynik! 27V „wyindukowało” się na „upalonym” przewodzie neutralnym. Jest to za mało w tym przypadku, żeby żarnik w próbniku napięcia zaczął pokazywać cokolwiek, ALE:

    • Przypadki bywają różne – poziom napięcia w każdym z nich będzie inny
    • Próbniki są różne
    • Coś jest na rzeczy z tą pojemnością 🙂

    DSC_1797

    Jeszcze szybkie sprawdzenie napięcia po rozłączeniu obwodu poprzez wyłączenie wyłącznika nadprądowego (odcinamy potencjał na przewodzie fazowym).
    Napięcie pomiędzy przewodami neutralnymi zniknęło jak kamfora.

    Podsumowanie

    Rozwiązanie problemu okazało się być szybkie i bezbolesne (obyło się bez kucia ścian czy podłoża 🙂 ). Trzeba było jednak do tego rozwiązania dotrzeć, przecież przed jego znalezieniem nikt nam nie powie, czy problem jest trywialny czy wręcz przeciwnie.

    Daj znać w komentarzu lub za pomocą innych niewerbalnych sygnałów czy odpowiada Ci taka forma artykułu. Podobnie sprawa się przedstawia, jeśli chciałbyś coś dodać do tej historii.

    Być może, jako elektryk lub użytkownik miałeś jakąś sytuację, która jest warta opisania? Jeśli tak, zachęcam do kontaktu.

    4.7 23 głosów
    Ocena Artykułu


    Subscribe
    Powiadom o
    guest

    This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

    55 komentarzy
    Newest
    Oldest Most Voted
    Inline Feedbacks
    Pokaż wszystkie komentarze
    Totemat
    1 rok temu

    Uwielbiam te przygody z prądem. Miałem tak samo jak w artykule. Też gniazdko pośrednie miło zluzowaniu przewód neutralny. Problemem było to, które gniazdko jest 1 a które ostatnie z 3 w jednej linii ale w dużych 3 pomieszczeniach.

    ryszard drewniak
    ryszard drewniak
    2 lat temu

    brawo ocena na 6

    Tomek
    Tomek
    3 lat temu

    Witam. Mam trochę podobną sytuację i nie bardzo mam pomysł jak to rozwiązać. W łazience pod szafką jest przygotowane miejsce na taśmę LED (jak na zdjęciu). Obok wystaje ze ściany kabel z dwoma przewodami. Też obok jest włącznik ścienny, który włącza dwie działające taśmy LED w innej części łazienki. Ten sam włącznik włącza też napięcie na obu przewodach pokazanych na zdjęciu (próbnik świeci po dotknięciu jednego jak i drugiego). Nie wiem gdzie minus może dotykać plusa, bo chyba to jest przyczyną.. Wszystko jest gdzieś ukryte w ścianie. Mieszkanie ma 3 lata. Ktoś kto robił łazienkę nie dokończył tego oświetlenia. Chciałem podłączyć tę brakującą taśmę LED. Co można z tym zrobić?

    20211019_074314.jpg
    Mariusz
    Mariusz
    3 lat temu

    Witam serdecznie, a ja mam podobną sytuację, choć trochę inną. Chodzi o tzw. Siłę. A więc do sedna. Od domu bo tam jest cała rozdzielnica prądowa, ziemią puściłem przewód 4 żyłowy, 3fazy i zero czy inaczej neutrealny, bo to było w czasach kiedy przewód ochronny nie był jeszcze taki popularny w gospodarstwach na wsi. Puściłem ten przewód do budynku gospodarczego i tam zamontowałem gniazdo siłowe. Wiele lat było wszystko ok. jak to na wsi, a to śrutownik, a to krajzega i wszystko napędzane silnikiem 3 fazowym 5,5 kW. Dawno już z tego gniazda nie korzystałem, ale w końcu potrzebne mi było zwykłe gniazdo na 230V. Więc postanowiłem wziąć sobie napięcie z jednej fazy z tego gniazda. Po zainstalowaniu wszystkiego, czyli przewód ułożony w listwie na ścianie, podwójne gniazdo IP54, przewody podłączone jeden do niebieskiego czyli zero, a drugi pierwszej lepszej fazy.Włączam do gniazdka wiertarkę a tu cisza. Wielkie moje zdziwienie. Sprawdzam napięcie w otworach gniazda, a tu w jednym i drugim próbnik piszczy( Fazer 777 detector tester próbnik elektryczny)choć trochę słabiej niż normalnie.Co jest grane? Sprawdzam gniazdo siłowe i na 3 fazach piszczy, choć na jednej najmocniej. Postanowiłem użyć multimetra, ustawiłem na prąd przemienny i nap. 700V. Sprawdzam poszczególne fazy z erem i okazało się, że tylko na jednej fazie jest 230V a na pozostałych 2 fazach 50 i 70 V. Podłączyłem to gniazdko do tej fazy z nap. 230 V. i teraz wiertarka czy szlifierka działają prawidło, w otworach gniazdka też jest teraz prawidłowo , Faza tylko z lewej strony,( bo tak powinno podobno być wg. elektrycznych prawideł) a w prawej dziurce cisza. Tylko gdzie się podziały pozostałe dwie fazy? Proszę o pomoc w rozwikłaniu tej zagadki.

    Marcin
    Marcin
    4 lat temu

    Witam ,
    Bardzo pomocny artykuł mimo że mam zerowe doświadczenie w elektryce pomogło. Problem u mnie jak w tytule w kilku gniazdkach w obu „dziurach” był prąd pomiar za pomocą zwykłego śrubokręta z diodą. Niestety nie znałem planów instalacji mieszkanie kupiłem jakiś czas temu i byli lokatorzy po odbiorze okazało się że gniazdka nie działają. Szukałem w necie i poza bzdurami z terminologia fachowa na forach trafiłem na ten artykuł mniej więcej wszystko się zgadzało z opisem ale i tak musiałem dwa razy czytać żeby zakumac i do rzeczy: u mnie po pierwsze w bezpieczniki B16 odpowiedział gm za gniazdka był problem z brakiem możliwości dokrecenia kabli „-” (MINUS) Wymieniłem bezpiecznik dokrecone kable. Po drugie w kolejnym gniazdku z kolei był wysunięty kabel już zapomnialem który ale chyba + (niebieski) i po usunięciu tych wad problem zniknął zaznaczę że problem był raczej na końcu instalacji jeżeli instalacja gniazdka u mnie jest połączona szeregowy to problem pół
    bawił się za 5 gniazdkiem od skrzynki 5 działało i właśnie w tym piątym był wysunięty jeden z plusów skrecilem przewody wymiana bezpieczniki w skrzynce i wszystko śmiga jak nowe. Zapewne kilka stów w kieszeni zostało które zarzyczyl by sobie „fachowiec ”
    Mam nadzieję że opis będzie dla kogoś z podobnym problemem zrozumiały.
    Ja od razu trafiłem znalazłem bezpiecznik od gniazdek zobaczyłem które działają które nie rozkrecilem gniazdko kolejne po tym które działało tam od razu bym widoczny wysunięty przewód troszkę gorzej było że skrzynką ale ja właśnie zacząłem od skrzynki dopiero później znalazłem w necie ten artykuł.
    Pozdrawiam.

    Micux
    Micux
    4 lat temu

    Super artykuł, dzięki za bardzo konkretne wytłumaczenie problemu! 🙂

    pike
    pike
    5 lat temu

    Zrobiłem zwarcie – moja wina… wybiło bezpiecznik to włączyłem .. i w całym mieszkaniu jest OK oprócz feralnego gniazdka i włącznika do światła (lampa nie świeci) ..świecą oba przewody. Nie będę kuł szukał… , zrywał boazerii itd obejde to wszystko i bedę miał łatwiej… ALE !! mam PYTANIE !! ..czy te przewody pozostawione w ścianie są jakimkolwiek ZAGROŻENIEM !! ?? i czy te przewody pobierają prąd ??!! Prosze o odpowiedź FACHOWCA – z góry dziękuję . Instalacja stara aluminiowa ( tak na oko z lat 70 ta padła, i oryginalna większość miedziana w otulinie gumowo materiałowej z lat 50-tych

    Marek
    Marek
    5 lat temu

    Zastanawiam się dlaczego nie zadziałał bezpiecznik nadpradowy jeżeli fazowy przewód miał kontakt z neutralnym?

    Michał
    Michał
    5 lat temu

    Bardzo dziękuje za tego bloga. Sylwestra i Nowy Rok spędziłem naprawdę przyjemnie i pożytecznie.

    Andrzej
    Andrzej
    5 lat temu

    Ja mam inny problem – w podwójnym gnieździe, długo nieużywanym bo było parę lat schowane za meblami, jest „porażające” napięcie 65V. Co z tym zrobić? Gdzie szukać przyczyny?

    Katarzyna
    Katarzyna
    5 lat temu

    A ja mam dziwny problem i szukam winy w urządzeniu a może problem leży po stronie gniazdka. Zakupiłam ekspres ciśnieniowy automatyczny (1850w). W moim gniazdku nie chce działać jak trzeba natomiast panowie w sklepie oddalają go bez problemu i robia kawki. Zabieram go do domu, podlaczam, udaje się zrobić dwie kawy po czym znowu strajk. Da sie włączyć, cala elektronika chodzi na wyświetlaczu jak trzeba ale problem następuje gdy ekspres dostaje polecenie przypuszczenia wody, wtedy słychać taki dźwięk jakby chciał załączyć ale się poddał. Po bardzo wielu takich próbach wioze sprzet do sklepu, panowie odpalaja i cud, znowu działa. Został na weekend u nich, maja robic sobie kawki calymi dniami. Chce zwrócić sprzęt ale przecież na ich oczach działa. Czy przyczyna może leżeć po stronie elektryki u mnie w domu? Dodam że wentylacja w łazience padła mi już parę lat temu. I zauważyłam że jak wszystkie halogeny są włożone to zaraz któryś się przepala. W mieszkaniu jest przeplywowy ogrzewacz wody. Jest też kuchenka indukcyjna na siłę. A i na stałe w tym gniazdku do którego podlaczam ekspres jest podpięty czajnik elektryczny.

    Rafał
    Rafał
    5 lat temu

    Witam, ja mam taki problem z instalacją w piwnicy i garazu… Cala instalacja byla wymieniana na nową przed tynkami, malowaniem itp. Niestety piwnica i garaż plus gospodarcze elektryk zostawil na starej instalacji na jednym bezpieczniku. Teraz wychodza problemy ze w garazu mam 230v, na neutralnym 120v. Przy wyłączonym wylaczniku 60v. Podlaczalem oświetlenie pod wiatą i tam mam podwojny włącznik na dwa źródła światła. Przy obu wlaczonych 230 na kazdym. Przy jednym z nich 230 a na drugim 120. Oba wylaczone to oba maja 60v.
    W piwnicy zauwazylem ze część jest przewodow bez PE a część z trzecim przewodem.
    W garażu w pierwszej puszce podlaczone jest wszystko bez dodatkowego przewodu i tak cala instalacja…. Oświetlenie i gniazda na tych samych przewodach.
    Dodatkowo w piwnicy jest piec gazowy.
    A sprawdzajac 3 fazy dochadzace do mojego domu to dwie maja 231v a trzecia skacze od 219 do 225v.
    Sprawdzalem to bo teraz w okresie jesienno zimowym ledy mi migaja co jakis czas przez chwilę.

    Artykuł bardzo fajnie napisany. Mam nadzieję ze pomoze w jutrzejszych poszukiwaniach w piwnicy luznych kabli lub zmostkowanych.

    Pytanie: jezeli ta 3 faza ma niestabilne napięcie to juz problem do zgłoszenia do energetyki tak?

    Pozdrawiam

    Lucjan
    Lucjan
    6 lat temu

    W mieszkaniu w łazience mam zainstalowaną lampę ledową. Włącznik do tej lampy znajduje się przy drzwiach. Po zapaleniu lamy mam w łazience jasne białe światło. Natomiast po wyłączeniu po pewnym czasie lampa ta zaczyna zażyć lekko światłem szczególnie jest to widoczne w nocy. – Podejrzewam że przyczyną takiego zachowania lampy może być to że lampa ta znajduje się w łazience przy samym grzejniku (instalacja co) i do lampy cały czas doprowadzony jest przewód fazowy natomiast wyłącznik jest zamontowany w przewodzie neutralnym i myślę że w takim przypadku może powstać prąd indukcyjny między lampą a grzejnikiem (możliwe że ten grzejnik jest uziemiony) – czy mam rację?

    Rafał
    Rafał
    6 lat temu

    Witam. Chodzi mi o działanie pomiędzy dwoma ostatnimi obrazkami, gdy było 27V a potem już nie. Zostało to przemilczane. 🙂 A ja nie bardzo wiem, czy włączenie i wyłączenie róznicówki samo w sobie rozwiązało problem. Nic nie robiłeś w puszce? Nie dokręcałeś przewodu? Miałem podobny przypadek u teściów i pomagałem elektrykom. Tam któryś z przewodów neutralnych wisiał w powietrzu. Oni je skręcili razem i wszystko wróciło do normy. W jednym gniazdku było 158V, brak zera wszędzie, w drugim niby napięcie OK, choć raz skoczyło do 256V, ale napięcie próbnik pokazał na każdym przewodzie, w tym na uziemieniu.

    Marcin
    Marcin
    6 lat temu

    Podobną w skutkach sytuację miałem ze względu na brak wiedzy, czego użyłem i podzielę się jako ciekawostką ;).
    Zrobiłem sobie gniazdko „warsztatowe”/”biurkowe” – taki przedłużacz z wyłącznikiem. Cel był taki, bym mógł sobie odłączyć urządzenia, przy których „grzebię” (zazwyczaj elektronika, niewykluczone otwarte zasilacze!) i nie musieć wypinać wtyczek (takie lenistwo…). Komponenty: 1. Jakieś gniazdko natynkowe 2. Kabel od lampki wiszącej – taki z pstryczkiem pośrodku kabla, dwużyłowy. Bo miałem. Każdy amator elektryki powie „Co za problem podłączyć ten kabelek do tego gniazdka?”. Ano żaden i się udało. W pozycji 1 urządzenia podłączone działają, w pozycji 0 nie działają – o to chodzi. Nie spodziewałem się problemu, ale już nie pamiętam nawet w jakich warunkach, faza pojawiła się nie tam, gdzie trzeba. Poczułem lekkie zdezorientowanie i konsternację (na szczęście nie poczułem „bzzzz” 😉 ). Tu urządzenie nie działa (nie powinno, więc ok), wyłącznik na 0, a tu faza (bardzo nie ok). Coś mnie podkusiło i odwróciłem o 180* wtyczkę mojego przedłużacza (taka płaska, bez dziurki na bolec uziemiający, więc się dało). Bingo! Faza zniknęła. Ale jak to, przełącznik był przecież na 0? No właśnie – przełącznik, nie wyłącznik. Kabel z lampki z demobilu miał zamontowany przełącznik zwierający w pozycji 0 obie żyły wyjściowe z jedną z wejściowych, zamiast rozłączać jedną (lub obie) żyły. Czyli w 1 jest ok, w 0 obie żyły mają albo fazę albo neutralny, zależnie od obrotu wtyczki. Dla żarówki nie miało to najmniejszego znaczenia, dla podłączanych urządzeń także nie, ale dla ciała już może mieć ;). A na 100% po skonstruowaniu wynalazku sprawdzałem „poprawność” działania próbnikiem lub multimetrem, widocznie wtedy wtyczka była obrócona w dobrą stronę… Także ku przestrodze, zawsze sprawdzać dwa razy i uwzględniać różne możliwości!

    Sebastian
    Sebastian
    7 lat temu

    Trafiłem na tą stronę, spojrzałem o co chodzi, zobaczyłem fotografie i pomyślałem, że ktoś się postarał, to dodam trzy grosze jako podpowiedź.
    1. Szkoda, że nie piszesz w punktach i podpunktach, bo łatwiej można się wtedy odnieść do konkretnego miejsca artykułu.
    2. Całość ładnie opisana i udokumentowana zdjęciami – cenne, bo łatwiej zapamiętać i przeanalizować niż same wywody słowne.
    3. Wydaje mi się, że całość warto uzupełnić o dodatkową informację, która wskazałaby też na inne wyniki z podobnym problemem żeby pomóc innym w podobnych sytuacjach.
    Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest to co opisałeś „Do wystąpienia efektu “fazy na neutralnym” konieczne było podpięcie urządzenia do jednego z gniazd i załączenie go.” I prawdopodobnie pomiędzy trzema narysowanymi gniazdami jest jeszcze jakieś gniazdo z podłączonym odbiornikiem.
    3.1. Jeśli możesz dodaj opis takiej sytuacji, jak na rysunku poniżej (ilość gniazd nie ma znaczenia). Rysunek zniknie pewnie za jakiś czas, więc skopiuj sobie.
    comment image.html
    Gniazda.png
    Są dwa miejsca, w którym będziesz mierzył napięcie (pomiędzy L i wypiętym N, oraz pomiędzy wypiętym N i PE). Podłączaj różne odbiorniki domowe i warsztatowe (żarówki, odkurzacz, wiertarka, szlifierka, itp. co tam masz pod ręką), załączone i nie. Zobaczysz, że w niektórych przypadkach pojawi się pomiędzy L, a odłączonym N nie zero ale kilkadziesiąt woltów, a wtedy pomiędzy odłączonym N, a PE pojawi się napięcie nie 230V, a np. między 100, a 200V.
    Pozdrawiam

    Sebastian
    Sebastian
    8 lat temu

    Miałem podobna sytuacje, z tym ze zamiast odkurzacza podłączyłem listwę zasilająca do komputera- podpięty pod nią był laptop. Co dziwniejsze straciłem prąd od razu w całym mieszkaniu(gniazdka). 1 myśl-korki(nie wyskoczyły), co tu robić… rozwiązanie problemu zaczełem od gniazda do którego się podpielem i na listwie wyłączyłem ja i włączyłem ponownie o dziwo wszystko wróciło do normy^^. Po paru dniach odwiedził mnie elektryk i okazało się ze w 3 gniazdkach były niedokręcone przewody-poprzedni lokator bawił się w elektryka i ich nie dokrecil

    xearonet
    xearonet
    8 lat temu

    Proponuję ten cykl, w którym będą historie o dochodzeniu do przyczyny nazwać „CSI Elektro”

    Filip
    8 lat temu

    W Norwegii nie mają z tym problemy. Jadą na dwóch fazdach 😀

    ewa
    ewa
    8 lat temu

    Dziękuję za blog i szczegółowy opis

    slayer74
    slayer74
    8 lat temu

    Spotkałem się z przypadkiem: dom na wsi – jego zasilanie to ok 100-150m linia napowietrzna. Od powiewów wiatru przewód N na słupie na łączeniu rozłączył się lub od iskrzenia poluźniony styk na łączeniu stracił przewodność. W domu wszystko działało w momencie jak do gniazdka był włączony podgrzewacz wody dużych rozmiarów. Powodował on taki spadek napięcia i na przewodzie N było np. 30V więc potencjał w gniazdku 200V, że reszta urządzeń w domu działała. Wezwana ekipa z energetyki jak zwykle na początku spychologia że to w domu instalacja stara, źle zrobiona itp. i trzeba sobie wezwać prywatnie elektryka ale jak właściciel wyjął wtyczkę od podgrzewacza (osobny obwód) i wszytko zgasło od razu wzięli się do roboty.

    slayer74
    slayer74
    8 lat temu

    Między innymi w mieszkaniach w blokach spotkać się można z gniazdkami połączonymi w pętle:
    -gniazda połączone w pętle tzn przewód pierwszego i ostatniego gniazda w pętli wchodzi do rozdzielni tworząc zamknięty układ , dzięki temu każde gniazdo ma dwa zasilania a ewentualne uszkodzenie jednego przewodu nie powoduje braku prądu w gnieździe, dodatkowa korzyść jest taka ze w przyszłości pętle można rozpiąć w połowie i podłączyć pod dwa różne bezpieczniki w ten sposób zyskując większą obciążalność każdego z gniazd.
    Ja spotkałem się z takim rozwiązaniem że część gniazd w mieszkaniu trzypokojowym było w pętlę

    http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1157677.html

    ps. poza tym świetna strona jako technik elektryk od 20 lat nie pracujący na co dzień w zawodzie wiele rzeczy mogę sobie dzięki Twojej stronie przypomnieć albo zapoznać się bo niestety w szkole za wiele nie nauczono mnie. Dobrze że umieszczasz też pokrewne tematy np. domowa sieć internetowa, sterowanie np. wyłącznik czasowy. Więcej takich tematów np. sterowanie stycznikami i przekaźnikami, silniki i inne maszyny i urządzenia np.przeróbka silnika z 3faz na jednofazowy, podstawy telewizji przemysłowej cctv i systemów alarmowych często umiejętność instalacji takich sieci jest dziś wymagana od elektryka szczególnie pracującego na zachodzie (może analiza opłacalności pracy na zachodzie – brat znajomej: pomocnik elektryka w Niemczech 1800-2000€ z opłaconym mieszkaniem itp. dla jedynych mało dla innych dużo), podstawy w praktyce – sterowanie i automatyka bardziej „domowa i warsztatowa” np. hydrofor, bardziej rozbudowana tablica rozdzielcza (przemysłowa automatyka jest pokazana na stronie iautomatyka.pl)

    Tomek
    Tomek
    8 lat temu

    Forma super.

    Krzysiek
    Krzysiek
    8 lat temu

    Forma mi się podoba. Czekam na dalsze zagadki. 🙂

    RafałNGW
    RafałNGW
    8 lat temu

    Może być też tak że przy urządzeniach które potrzebują dużo prądu na rozruch upala się zero. Czasem przez to że kabel za cienki, czasem przez to że wręcz przeciwnie – ktoś dokrecil za mocno i przeciął cienki miedziany (miękki) kabel, coś nie stykalo cała powierzchnia i się zgrzalo i upalilo styki do końca. Czasem kawałek jakoś tak odstaje i robi się łuk elektryczny i też upala jak kabel odizolowany za bardzo. Niedokrecenie to chyba jednak najrzadsza forma fazy na dwóch kablach. Najczęściej chyba jednak zero jest upalone.

    Zawsze zanim zaczniemy kuc cokolwiek jak nie wiemy jak idą kable do gniazd to rozkrecamy gniazda i po kolei sprawdzamy czy kabel np niebieski w jednym gniazdu to niebieski w kolejnym etc aż znajdziemy. Nawet jak kabel jeden jest uszkodzony to rzadko psuja sie dwa na raz. Po jednym kablu wiemy jak są połączone gniazda. Wtedy jak coś to wiemy czy trzeba kuc i gdzie konkretnie. Przeważnie chyba upala się jeden. Wiec miernikiem sprawdź czy jest zwarcie – jak jest to kabel ten sam czyli wiemy jak są gniazdka połączone. Oczywiście wszystko na spokojnie przy wyłączonym zasilaniu.

    Ale może się nie znam. Dawno to już było i nie wszystko pamiętam. Elektrykiem nie jestem.

    Sylwester
    Sylwester
    8 lat temu

    Dobry artykuł,aby takich więcej 🙂
    Jedynie można by było wytłumaczyć czemu w przewodzie neutralnym który nie był nigdzie podłączony pojawiło się napięcie,bo na pewno nie było to 230V.W przewodzie neutralnym pojawiło się napięcie wykrywalne (neonówką) przez zjawisko indukcji.
    Jak był temat próbnika napięcia też zwróciłem na to uwagę,ponieważ to częsty problem(zagadka) świeżych elektryków.
    Np.wypięte zero w rozdzielni,przerwa w obwodzie PE gdzie na styku ochronnym pojawia się 50-70V i okazuje się że lodówka kopie 🙂 tego typu różnych atrakcji jest sporo 🙂

    Jarek
    Jarek
    8 lat temu

    Bardzo fajnie. W prosty, przystępny dla każdego sposób można opisać coś, o czym nie mamy pojęcia. Czekam na dalsze artykuły.

    Tomek
    8 lat temu

    Ja także uważam, że pomysł na artykuł bardzo dobry. Forma jest także świetna, na żywym przykładzie.
    Gratulacje. Ogólne chłonę wiedzę jak gąbka z tej strony. Pzdr.
    Tomek

    Jan
    Jan
    8 lat temu

    Bardzo fajny artykuł i pomysł na serię następnych.
    Chętnie poczytam przyszłe, opisujące problemy ale również rozwiązania lub co i jak podłączać.
    Dla mnie trochę zagmatwane opisy przy rysunkach, ale to pewnie dlatego, że to nie moja działka na co dzień.

    Tomek
    8 lat temu

    Forma odpowiada – jak najbardziej. Dobry artykuł. Przez chwilę przyszło mi do głowy, że może jakieś urządzenie podłączone do jednego z gniazdek robi „misz-masz”, ale wtedy chyba mielibyśmy klasyczne zwarcie 😀

    55
    0
    Co o tym myślisz? Zostaw komentarz.x