Jedna różnicówka na cały dom – czy warto?

No nie, nie warto. Zdecydowanie.

Ale zaraz! Na wnioski jeszcze przyjdzie czas. Najpierw skupmy się na tym o co w ogóle chodzi w tym pytaniu.
W dzisiejszych czasach (2019 rok) w nowo-wykonywanych, a także w modernizowanych instalacjach istnieje wymóg stosowania wyłączników różnicowoprądowych (tutaj masz wyjaśnione czym jest ów wyłącznik).

Mówi o tym m.in. § 183.1 obowiązującego Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dn. 12 kwietnia 2002r. :
„W instalacjach elektrycznych należy stosować: (…) 3) urządzenia ochronne różnicowoprądowe(…)”

Pociąłem solidnie cytat, bo nie ma sensu w tym momencie zagłębiać się w szczegóły, których zresztą w tym rozporządzeniu w temacie różnicówek nie znajdziesz. Jeśli jednak planujesz w najbliższym czasie budowę/remont, czy to we własnym zakresie, czy też zatrudniasz fachowca, warto się z RMI zapoznać. Część o elektryce zajmuje 2 strony i zaczyna się od §180. Polecam! Ściągniesz go stąd.

No dobrze, czyli trzeba mieć przynajmniej jedno zabezpieczenie różnicowoprądowe (RCD) w swojej rozdzielnicy. Można więcej, ale wystarczy jedno. Pokrótce w tym wpisie opiszę zalety i wady zastosowania tylko jednej (najczęściej trójfazowej) różnicówki. Dlaczego trójfazowej? Ponieważ wyłącznik trójfazowy zabezpieczy obwody zarówno jedno, jak i trójfazowe. Ale zostawmy sobie to na deser.

Przejdźmy teraz do zalet zastosowania jednego wyłącznika RCD!

1. In plus

1.1. Tanio

Za najtańszy czteropolowy (trójfazowy), markowy wyłącznik różnicowoprądowy zapłacisz 90-120zł. Jednofazowe są 20-30% tańsze.

Czyli wydajesz stówę i temat zgodności z rozporządzeniem i obowiązującą normą (PN-HD 60364-4-41:2017) masz załatwiony. Elektryk też mniej weźmie za podłączenie jednej różnicówki zamiast np. 5.

1.2. Nie potrzeba dużo miejsca

Jeśli czytałeś artykuły o róznicówkach (tutaj, tutaj2, tutaj3) to wiesz, że wyłączniki RCD zajmują dość sporo miejsca w rozdzielnicy. Jednofazowe są dwukrotnie szersze (2M) od wyłącznika nadmiarowo-prądowego, a trójfazowe czterokrotnie szersze (4M). Do tego dochodzi konieczność zastosowania dodatkowych listw przewodów neutralnych dla każdej różnicówki.

Ni stąd ni zowąd przy zastosowaniu kilku takich wyłączników rozdzielnica zaczyna „puchnąć”. Co pociąga za sobą koszty zakupu większej rozdzielnicy. Nie mówiąc już o tym, że zastanawiamy się nad liczbą różnicówek po jej zakupie, albo gdy już rozdzielnica jest osadzona pod tynkiem. Wtedy po prostu może zacząć brakować miejsca w środku i zastosowanie tylko jednego wyłącznika RCD, to miejsce pozwoli zaoszczędzić.

Na zdjęciu po prawej widzisz wypełnioną po brzegi rozdzielnicę w której zastosowano 3 wyłączniki różnicowoprądowe. Choćbyśmy chcieli, większej liczby wyłączników tutaj nie umieścimy.

1.3. Działa

Jest to niezaprzeczalny fakt. Jak instalacja jest sprawna, wszystko dobrze, to jest dobrze. Jak będzie jakiś upływ prądu do ziemi (czy to bezpośrednio czy też przez rażonego prądem osobnika), to zabezpieczenie odetnie napięcie. No dobrze, czasem różnicówka najtańszego typu (AC) może nie zadziałać (zależy od stosowanych w obwodzie urządzeń). Ale zostawmy marudzenie na kolejny rozdział.

2. In minus

To skoro jest tyle plusów, to po co kombinować? Czytaj dalej 🙂

2.1. Blackout i diagnostyka

Wyłącznik różnicowoprądowy przy wyzwoleniu (zadziałaniu), odcina napięcie we wszystkich podłączonych do niego obwodach. Jeśli masz jeden wyłącznik różnicowoprądowy to prawdopodobnie podłączone są do niego wszystkie obwody włącznie z obwodami o podwyższonym ryzyku awarii m.in. zewnętrzne. Czyli nagle robi się ciemno w domu. I nie chodzi tylko o światło, po prostu nic nie działa. Laptop trochę popracuje, ale wifi już nie ma, więc dramat.

Podchodzisz do rozdzielnicy, „podnosisz” wyłącznik i pół biedy jak wszystko wraca do normy.
Ale co, jak w tym momencie wyłącznik z miejsca wyzwoli po raz kolejny? Szukanie przyczyny w CAŁEJ instalacji, odłączanie urządzeń.
A co, jeśli problem nie nastąpił w urządzeniu, tylko w instalacji elektrycznej. Coś gdzieś pod wyłącznikiem lub w innym miejscu instalacji? Albo sam wyłącznik uległ uszkodzeniu? Wzywanie elektryka, godziny/dni poszukiwań. Masakra.

Sytuacja z życia, opisana na grupie kursu „Zbuduj Swoją Rozdzielnicę”. Padło pytanie:

„Ma ktoś może wiedze, czemu wywala mi rcd tylko w nocy około 2:00?”
Okazało się, że problem stanowił element systemu alarmowego. Wg autora szukanie rozwiązania trwało 2 miesiące.

2.2. Upływy prądu

Niektóre urządzenia, posiadające filtry przeciwzakłóceniowe, np. zasilacze impulsowe (komputerowe i nie tylko) powodują, nawet podczas normalnej pracy, pewien niewielki upływ prądu do ziemi (przewodem ochronnym oczywiście). Jeśli takich urządzeń jest dość dużo, lub gdy jednocześnie załączasz wszystkie urządzenia posiadające zasilacz impulsowy, to ten upływający prąd może być na tyle duży, że spowoduje wyzwolenie różnicówki.

Jeden z czytelników zgłaszał powtarzającą się sytuację zadziałania różnicówki w chwili przywrócenia przez zakład energetyczny dostawy energii po zewnętrznej awarii.
Dlaczego tak się dzieje? Prawdopodobna przyczyna może być powiązana z faktem, że przy załączaniu pobierany przez urządzenia prąd jest najczęściej kilkukrotnie większy niż podczas normalnej pracy. Trwa to ułamki sekund. Wiążąc to z faktem, że w chwili przywrócenia dostawy prądu załączają się wszystkie urządzenia naraz, to wystarczy, żeby prąd upływu również był proporcjonalnie większy i spowodował odcięcie prądu przez wyłącznik różnicowoprądowy.

2.3. „Upalone zero” – dodatkowe ryzyko

Różne rzeczy chodzą po ludziach. Ta sprawa dotyczy zastosowania różnicówki trójfazowej, do zabezpieczenia obwodów jednofazowych. Na powyższym schemacie masz taki przykładowy układ. Jeden wyłącznik RCD zasila 3 wyłączniki nadmiarowo-prądowe i w konsekwencji 3 obwody. W każdym obwodzie mamy napięcie 230V pomiędzy przewodem fazowym, a przewodem neutralnym. Dla potwierdzenia tego faktu, żarówka zasilona tym napięciem elegancko świeci.

Niewłaściwe podpięcie przewodu neutralnego do różnicówki trójfazowej czy to od strony zasilania czy też od samego wyłącznika do należącej do niego listwy neutralnej (N2), spowoduje pojawienie się napięcia 400V w obwodach. Jak? Aby sytuacja zaistniała, jakieś urządzenia muszą być podpięte do gniazd i/lub musi być załączone oświetlenie.
Na powyższym schemacie coś takiego się wydarzyło. Ktoś kiedyś podczas montażu nie dokręcił jednego zacisku. Zacisku pomiędzy listwą N2, a wyłącznikiem różnicowoprądowym. Co się zmieniło na schemacie:

  • Pomiędzy przewodem fazowym a neutralnym w obwodzie oświetlenia napięcie wynosi 0V. Wynika to z tego, że przewód neutralny obwodu nie jest już fizycznie połączony z zasilającym przewodem neutralnym, a zatem potencjał z przewodu fazowego poprzez żarówkę w lampie pojawił się na przewodzie neutralnym.
  • Potencjał z fazy L1 przeniósł się na wszystkie przewody „neutralne” podpięte do pozostałych obwodów. Czyli w obwodzie gniazd mamy potencjał na czarnym przewodzie fazy L2 i potencjał na niebieskim przewodzie z fazy L1. A różnica potencjałów pomiędzy fazami wynosi 400V.

Żeby to lepiej zobrazować, zmieniłem kolor przewodów neutralnych, na posiadany przez nie w tej konkretnej chwili potencjał (czyli potencjał fazy L1).

Niby tego typu sytuacja zdarza się niezmiernie rzadko. Ok, tak jest z mojego doświadczenia. Lecz konsekwencje dla sprzętów podłączonych w całym domu mogą być opłakane. Postanowiłem zatem zwrócić na ten fakt uwagę.


Podsumowanie

Odpowiadając na tytułowe pytanie, moim zdaniem nie warto tutaj za bardzo oszczędzać montując jedną różnicówkę dla całego domu. Nie warto też przesadzać decydując się na naście/dziesiąt wyłączników różnicowprądowych w domowej rozdzielnicy, ale to już inna sprawa.

Wykonanie sensownego podziału obwodów na kilku wyłącznikach różnicowoprądowych jest realne. Koszt dodatkowego materiału wraz z „osznurowaniem” zamknie się najczęściej w kilku setkach PLN.

Czy to dużo? Jeśli przeżyjesz całe życie bez choćby jednej awarii elektrycznej, to być może będziesz sobie pluł na stare lata w brodę z poczynionej inwestycji. 😉
Prawda jest taka, że jeśli zdecydujesz się na powiększenie arsenału RCD w rozdzielnicy, prawdopodobnie nigdy nie dowiesz się, przed iloma nienależytymi wyłączeniami Cię to uchroniło. Jednak jeśli już wydarzy się choćby jedna awaria, to:

  • znacznie szybciej namierzysz jej źródło,
  • spowoduje ona odcięcie tylko niektórych urządzeń w domu.

Ostatecznie wtedy prawdopodobnie stwierdzisz, że jednak warto było wtedy dołożyć te parę stówek.
Warto być mądrym przed szkodą.

4.7 28 głosów
Ocena Artykułu


Subscribe
Powiadom o
guest

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

42 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
Pokaż wszystkie komentarze
Michał
Michał
4 lat temu

Hej.
Mam taką sytuację – najpewniej błędnie podpiety kabel neutralny do złego obwodu różnicowego (mam w domu 5 róznicówek). Próbowałem mierzyć napięcie i wychodzą jakieś bzdury w okolicach 20-40V (z tego co pamiętam bo mierzyłem w tamtym roku, kabel pociagnięty na ogród i przez zime go nie potrzebowałem). Moje pytanie czy jest jakiś sprytny sposób aby zlokalizować ten konkretny kabel neutralny? Generalnie były pozapisywane ale niestety błędnie. Z góry dzięki za porade.

Robert
Robert
4 lat temu

Czy zastosowanie różnicówek 3x1F zamiast 1x3F uchroni odbiorniki w przypadku upalenia zera WLZ w ZK lub RG.

Tomcio
Tomcio
4 lat temu

Panie Radku tam w podpunkcie 1.2 widzę ze rozdzielnica jest w ten sposób poszywana ze N biegnie od pierwszej do drugiej , od drugiej do 3 w razie upalenia na początku N pływa na wszystkich obwodach .Czy zaleca Pan stosowanie zawsze bloków rozdzielczych przynajmniej do N,jak Pan to widzi?

Kamil
Kamil
5 lat temu

Witam
Odkopię temat. Mam już instalację w domu 2 letnim. Jest 30 zabezpieczeń i jedna różnicówka. Czy jest możliwość dołożenia, bez demolki, jeszcze ze dwóch różnicówek aby nie było sytuacji, że w całym domu nie będzie prądu ?

Witold
Witold
5 lat temu

Taka sama sytuacja, jak opisana w artykule (napięcie międzyfazowe w obwodzie gniazdek lub w łazience po przerwaniu przewodu N) , może wydarzyć się chyba i bez wyłącznika różnicowoprądowego, a przy podpięciu różnych odbiorników pod różne fazy i jedną listwę zerową, w prostej instalacji. Wówczas też na jednym z odbiorników może pojawić się napięcie międzyfazowe, po powstaniu przerwy na przewodzie zerowym, przed listwą zerową. Nie mogę tego w komentarzu narysować, ale sprawa wydaje się prosta: Mamy doprowadzenie do domu L1, L2, L3 i N podpiętego pod listwę zerową w rozdzielnicy. L1 idzie np. na oświetlenie, a L2 na gniazdka. Zero brane z jednej listwy z rozdzielnicy. Do obwodu na L1 podpięta żarówka. Do obwodu na L2 podpięty telewizor. Jeśli powstanie przerwa na przewodzie N przed listwą zerową w rozdzielnicy, to stanie się to samo, co w opisanym w artykule przypadku, czyli napięcie międzyfazowe pojawi się na telewizorze, po włączeniu żarówki, z której potencjał nie mając gdzie odpłynąć, odpłynie do telewizora. Tak będzie pewnie w układzie TNC (dwa przewody) i chyba TNS. W TNC-S bez uziemienia, przy samym mostkowaniu, napięcie jednofazowe pojawi się też pewnie – dodatkowo – na obudowie urządzeń. I tak się może dziać chyba nawet wtedy, jeśli zastosujemy jednofazowe wyłączniki różnicowoprądowe w takiej instalacji… Mam nadzieję, że dobrze rozumuję. Podobnie – w przedstawionym w artykule przykładzie jeśli zero urwie się przed główną listwą zerową, to i tak napięcie międzyfazowe może pojawić się na innych obwodach. Fakt, że jeśli przerwa będzie na zerze tylko w obwodzie pojedynczych jednofazowych wyłączników różnicowoprądowych, wówczas napięcie międzyfazowe nie pojawi się na obwodzie drugiej fazy. Krótko mówiąc – wszystko zależy od miejsca uszkodzenia przewodu zerowego. Może być tak, że przy jednofazowych wyłącznikach różnicowoprądowych zaistnieje podobna sytuacja, jak opisana w artykule. Czyli zaistnienie problemu, o którym pisano, zależy bardziej od dokładności, poprawności i fachowości montażu, niż od użytych wyłączników różnicowoprądowych (jedno- czy trójfazowe). Tak mi się przynajmniej wydaje.

Bartek
Bartek
6 lat temu

a czy nie stanie się to samo co w punkcie 2,3 jak się upali N przed różnicówką ?

MareK
MareK
6 lat temu

Jeśli przepisy mówią o minimum jednej różnicówce, a autor artykułu wylicza jakie to złe tylko jedna różnicówka, to po diabła w ogóle powołuje durne przepisy? 🙂 No ale artykuł musi mieć swoją objętość, bo nie przyjmą do publikacji…

MvincM
MvincM
6 lat temu

Witam.

Jeden komentarz i jedno pytanie.

Komentarz:
Przypadek wywalania RDC po awarii w ZE jest albo identyczny jak ja miałem albo mój 😉 wymieniłem różnicówkę na nową i to typu „A” i na szczęście od dwóch lat problem „wywalania” po zaniku i powrocie zasilania (a u mnie z jakiś przyczyn jest to częste) przestał istnieć. Dodatkowo wymieniłem UPSa z podstawowego Evera na leciwego ale dalej robiącego robotę APC CS500. Nie wiem czy ma to coś wspólnego czy nie z problemem (upływ, impulsy) ale są to jedyne dwie zmiany zrobione w sieci w tym budynku i jest spokój.

Pytanie:
Muszę w ogrodzie podciągnąć zasilanie. Bawię się teraz z przedłużaczami ale ani to nie wygodne a i na dłuższą metę niebezpieczne. Tak więc postanowiłem zakopać 40m kabla w ziemię (kabel ziemny dodatkowo w arot) i postawić rozdzielnicę budowlaną a ją jeszcze zamontować w obudowie z ABS z IP65. Będę w tego zasilał pompę wodną, napowietrzenie stawu i fontannę ogrodową (mokro jak widać). Tak więc w tej nowej rozdzielnicy daję dedykowane bezpieczniki i chciałem dać RDC. Pytanie teraz czy ten RDC podłączyć do RDC, który jest w rozdzielnicy z której wychodzę (dać w szereg dwa RDC) czy ominąć go i pozostać tylko przy RDC w rozdzielnicy budowlanej? Jak sądzicie?

Pozdrawiam,
MvincM

Marek
Marek
6 lat temu

Radku, a co sądzisz o używaniu RDC trójfazowego w instalacji 230V ?

Maciej
Maciej
6 lat temu

No ja u siebie zrobiłem różnicówkę, zresztą to był taki dodatek ekstra, bo w ogóle jej na początku nie planowałem. Wszystko wyszło z konieczności, niestety, po prostu posiadana instalacja – budynek z 1963 roku, wykonana jako TN-C (czyli dwuprzewodowa), w postaci przewodu 2xAl 2 mm^2 po prostu na głównej linii, idącej od bezpieczników do najbardziej obciążonego obwodu, czyli puszki w kuchni, z której podczas „połremontu” mieszkania w połowie lat 90-tych pociągnięto dodatkowe dwa gniazdka i to mocno obciążane (do łazienki i do kuchni), co powodowało podczas mocnego korzystania z urządzeń elektrycznych (pralka 2 kW, zmywarka 2 kW, kuchenka mikrofalowa 1.8 kW), że po prostu, główny przewód grzał ścianę (dosłownie!) a puszka główna, z której to „rozpajęczynowano” również, łącznie po, tuż przed jej zgonem, również zaczęła się po prostu wypalać, łącznie po zimne ognie przy większych obciążeniach. I musiałem zrobić elektrykę od nowa, tym razem jak trzeba, czyli przewód 3×2.5 mm^2 Cu i z wydzieleniem w samej skrzynce obwodów na kuchnię i łazienkę oddzielnie na odrębnych bezpiecznikach. No i zrobiłem toto, przy okazji też elektrykę górną (na przewodzie 2×1.0 mm^2 Cu a nie 3×1.5 mm^2 Cu), rozprowadzane z jednej puszki głównej, żeby było prościej. I wreszcie spokój. I zastosowałem jedną różnicówkę 25A na całe mieszkanie na podejściu przewodów z pionu (WLZ) by było najprościej. Za jakiś czas wydzielę co najmniej łazienkę na odrębną różnicówkę, a może i kuchnię też (oraz potem pokoje, gdy zrobię tam nową instalację w nich), ale do tego będę musiał zmienić skrzynkę na dwurzędową, bo mam malutką i się toto nie pomieści. Generalnie – trochę pracy, nie za trudnej, może nieco brudnej i niewdzięcznej, ale jest efekt. Skończyło się przygasanie światła w domu przy większym obciążeniu, można włączyć razem pralkę ze zmywarką i nic się nie dzieje a co najciekawsze i najważniejsze – pomimo wzrostu ceny energii elektrycznej – rachunki za prąd spadły mi przy nowej dostawie faktur z PGE o około 22%, bez żadnej redukcji w używaniu urządzeń, wręcz zintensyfikowałem, bo już nie boję obciążać instalacji, tylko dla tego, że wreszcie zrobiłem instalację jak trzeba, porządną. I na razie jedna różnicówka jest, spełnia swoją rolę.

Qqq
Qqq
6 lat temu

Ja muszę męczyć się z jednym trójfazowym RCD. Pomijam już fakt braku detekcji upływu między fazami. Kiedyś to zmienię, bo lodówka powinna mieć swoją osobna roznicówk.ę

Krzysztof
Krzysztof
6 lat temu

Miedzy fazami zawsze masz 400V nie zależnie czy masz neutralny podłączony czy nie podłączony

Zbyszek
Zbyszek
6 lat temu

Czy w przypadku upaloego zera nie powinna zadziałać różnicówka ?

42
0
Co o tym myślisz? Zostaw komentarz.x